Rozmowy na pograniczu #7

Serdecznie zapraszamy na siódme z cyklu, a pierwsze w 2025 r. spotkanie w ramach „Rozmowy na Pograniczu”, które odbędzie się w Zespole Cerkiewnym w Radrużu w niedzielę, 27 kwietnia 2025 r., o godz. 17. Gośćmi spotkania będą Robert Gmiterek i Sławomir Litkowiec, którzy w rozmowie z Renatą Ferenc-Pupek opowiedzą o książce „Grzęda Sokalska. Pobuże. Dziennik Podróży. Przewodnik nie tylko dla Turystów” (Stowarzyszenie Czajnia, 2025). Wstęp na spotkanie jest wolny. W czasie jego trwania będzie można zakupić książkę z autografami autorów.

Spotkania z Robertem Gmiterkiem i Sławomirem Litkowcem odbędzie się w ramach cyklu pod nazwą „Rozmowy na Pograniczu”. W jego trakcie o Pograniczu rozmawiamy z ludźmi, którzy zajmują się jego definiowaniem, portretowaniem, opisywaniem, którzy dostrzegają jego problemy i wartości. Którzy rozumieją lub starają się je zrozumieć. Z tymi, którzy przesuwają jego granice i niwelują je poprzez dzieła literackie, filmowe, działania społeczne i kulturalne. Chcemy rozmawiać i zapraszać ludzi i stąd i stamtąd. Z tego i z tamtego Pogranicza, a także z obszaru dawnych Kresów Rzeczypospolitej. Tutejszych i tamtejszych. Pisarzy i czytelników, aktorów i widzów, a przede wszystkim uczestników spotkań, dla których będą przyjeżdżali zaproszeni goście, książki, filmy, wystawy. Radruż, leżący od wieków i pokoleń na permanentnym Pograniczu, na styku kultur, jest gotowy na takie rozmowy od zawsze.

Co to jest Grzęda Sokalska? Jak czytać przestrzeń w złudnym poczuciu pustki kulturowej pogranicza polsko-ukraińskiego? Czy ta pustynia była tam zawsze? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie Państwo w tej książce. Jest to zaproszenie do odwiedzin tej nieco zapomnianej krainy geograficznej. Nie jest to zwykły przewodnik turystyczny, choć niewątpliwie jest i nim. Dla znawców twórczości Roberta Gmiterka, który podjął się trudu opracowania tej publikacji i wypełnienia luki na rynku, ten sposób narracji nie jest już nowością. Autor proponuje czytelnikowi nostalgiczną podróż i towarzyszy mu w charakterystyczny dla siebie sposób z humorem i głębokimi, metafizycznymi odniesieniami. O historyczną stronę publikacji zadbał Sławomir Litkowiec.

Robert Gmiterek – poeta, pisarz, przewodnik metaforyczny, fotograf, kronikarz pogranicza polsko-ukraińskiego. W 2019 r. wydał „Sen na Kniaziach i inne historie osobiste”, zbiór miniatur z pogranicza prozy i poezji, a w 2020 r. „Oikoumene. Na Roztoczu świata”, książkę, która w 2021 r. została nominowana do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus i w tym samym roku znalazła się w finałowej dwudziestce Nagrody Poetyckiej im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego „Orfeusz”. W 2021 r. ukazała się jego trzecia książka „ Na Roztoczu – przewodnik metaforyczny”. W 2023 roku kolejna „Epifania pana Eliasza. Inne historie Pogranicza”. W 2025 r. zjawia się „Grzęda Sokalska. Pubuże. Dzienniki podróży. Przewodnik nie tylko dla turystów”. Autor dwóch indywidualnych wystaw fotograficznych: „Ikony Roztocza” (2019 r.), „Oikoumene” (2020 r.) w Centrum Koncertowo-Wystawienniczym w Narolu, oraz „Obraz i Słowo” (2021 r.) wspólnie z Tomaszem Stelmaskim w Galerii w Dzwonnicy w Gorajcu. Publikował w czasopismach „Rita Baum”, „Lublin. Kultura i społeczeństwo”, w „Roczniku Lubyckim” i „Nowym Roczniku Lubyckim”. Koordynator „Rozmów na Pograniczu” organizowanych od 2024 r. w Zespole Cerkiewnym w Radrużu. Współpracował przy projektach: „Archiwum Fariona” z Muzeum Kresów w Lubaczowie i „Plakatowanie Pogranicza” z Tomaszem Stelmaskim. Od 2021 r. redaktor naczelny kwartalnika społeczno-kulturalnego „Przestrzeń Pogranicza”.

Sławomir Litkowiec – absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, pasjonat historii lokalnej, który swoją pasją próbuje zarazić innych, głównie poprzez media społecznościowe. Związany z Grzędą Sokalską i Równiną Bełską. Redaktor w czasopiśmie z pogranicza polsko-ukraińskiego „Przestrzeń Pogranicza”. Swoje historyczne opracowania publikował także na portalu internetowym www.historiaregionu.org.

Renata Ferenc-Pupek – lubaczowianka, instruktor przewodnictwa i przewodnik beskidzki z wpisaną w krwiobieg miłością do Roztocza oraz dawnych Kresów Wschodnich. Zatrzymane pod powiekami obrazy coraz częściej przenosi w obszar „wymiernej” fotografii. Najlepiej czuje się w pachnącej kadzidłem przestrzeni cerkwi i klimacie sztuki sepulkralnej.