Roztocze

Co warto zobaczyć na Roztoczu?

Do wizyty na Roztoczu z pewnością zachęcają krajobrazy niczym z obrazka. Malownicze pejzaże to znak rozpoznawczy tego regionu. Tereny w bardzo małym stopniu dotknięte przez cywilizację sprawiają, że gdy tylko znajdziesz się wśród nich, nie będziesz chciał ich opuścić.

Wszechobecna beztroska to powód, dla którego rozkochasz się w Roztoczu. Na dodatek będzie to miłość odwzajemniona. Jest to bowiem kraina, która od zielonych pagórków, przez małe wsie, aż po lokalną kulturę czeka na odkrycie i zachwyty.

W 2019 roku Roztocze wpisano do światowej listy rezerwatów biosfery UNESCO, jako transgraniczny rezerwat biosfery bogaty w cenne zasoby przyrodnicze. Swoją podróż rozpocznij więc od podziwiania zasługującej na ochronę roztoczańskiej natury w Południoworoztoczańskim Parku Krajobrazowym.

WYDARZENIA NA ROZTOCZU

Jeżeli Twoim głównym motywem podróży są spotkania z ludźmi, festiwale i różnego rodzaju imprezy, koniecznie obierz kierunek Roztocze. Zagrają dla Ciebie znani w całym kraju artyści, ale też rodzime, folkowe zespoły. Tutejsze gospodynie poczęstują Cię mnóstwem pysznych potraw, a rękodzielnicy zapoznają ze swoją twórczością. Narzekać na pewno nie będą pasjonaci aktywności fizycznej, bowiem wśród imprez są też rajdy rowerowe, a miłośnicy sztuki będą mieli okazję zobaczyć ciekawe spektakle teatralne.

LINIA MOŁOTOWA

Rok 1939. Rzesza Niemiecka i Związek Radziecki dokonują IV rozbioru Polski. Na mocy traktatu o granicach i przyjaźni okupanci wyznaczają pomiędzy sobą granicę, która ciągnie się od Bieszczadów aż do Litwy. Tragiczne losy nie omijają również Roztocza. Przepływający spokojnie przez Gorajec potok Gnojnik od teraz jest linią graniczną pozostawiającą niemal całą wioskę pod niemiecką okupacją. Los miejscowości podzieliły też Narol, Cieszanów czy Stary Dzików. Po drugiej zaś stronie znalazły się Lubaczów, Oleszyce czy Wielkie Oczy. Sowiecki okupant zdaje sobie jednak sprawę, że granice i „przyjaźń” nie potrwają długo i prędzej czy później Niemcy ruszą dalej na wschód. Dlatego też wzdłuż nowej granicy rozpoczyna się budowa schronów bojowych potocznie zwanych Linią Mołotowa.