Pierwsza na Podkarpaciu drzeworytnia powstała właśnie w Płazowie, na Roztoczu. Miejsce to nie jest przypadkowe, bowiem to tu kiedyś wytwarzane były drzeworyty przez lokalnych artystów. Dziś stanowiące jedną z najcenniejszych kolekcji w Polsce
Metoda wykonywania drzeworytów, znana była już w średniowieczu. Sztuka ta polega na stworzeniu na drewnie rysunku a następnie wydłubania tła. W ten sposób, rysunek stawał się wypukły, wtedy nakładano na niego farbę i odbijano go na papierze. Działało to w podobny sposób jak dzisiejsze pieczątki i stemple. Rysunki te najczęściej przedstawiały świętych i sceny biblijne, a sprzedawano je na odpustach.
Nie inaczej było w Płazowie, małej wsi na Roztoczu. Tu tradycje drzeworytnicze zapoczątkował Mateusz Kostrzycki (według niektórych źródeł Maciej) w 1830 r. To on przygotowywał odbitki, a sprzedażą zajmowała się jego żona – Ludwika. Zdobiły one nie tylko wnętra domów, wieszano je w stajniach, kapliczkach i obiektach kultu. Po śmierci pioniera drzeworytnictwa, tradycję tą przejął jego syn Maciej. Niestety, nie miał on następców, którzy chcieliby zająć się tą niezwykle pracochłonną sztuką. Dodatkowo w XIX w., coraz bardziej popularne stawały się oleodruki. Były one zdecydowanie tańsze w przygotowaniu, a przede wszystkich dużo bardziej trwałe. W ten sposób produkcja drzeworytów w Plazowie zanikła.
Drewnianymi klockami, które przestały być potrzebne, zainteresowali się Państwo Dembowscy z Zakopanego. W ten sposób, przyczyniając się do ocalenia, jedynych pozostałości po tej sztuce ludowej. Łącznie zachowały się 22 drzeworyty, z wizerunkami m.in.: Św. Mikołaja, św. Kazimierza czy św. Antoniego. Później cała kolekcja została rozdzielona i trafiła w różne ręce, aby na koniec, znowu w całości uzupełnić kolekcje Muzeum Etnograficznego w Krakowie. W ten sposób płazowskie drzeworyty zostały ocalone, ale też zaprezentowane szerszej publiczności.
Niestety, w miejscu, z którego się wywodzą są wciąż mało znane. Na szczęście z inicjatywy Anny Serkis-Wojtowicz, Józefa Lewkowicza i Grzegorza Ciećki to ma się zmienić. Jest on lokalnym artystą, którego zafascynowała ta sztuka ludowa i pragnie ją odtworzyć.
Aby rozpowszechnić wiedzę o drzeworytnictwie i jego historii na terenach Podkarpacia, powstała Drzeworytnia Płazowska. Ta niezwykła przestrzeń znalazła swoje miejsce w dawnej szkole podstawowej. Teraz wnętrza tego budynku ożywają dzięki procesom edukacyjnym, które skupiają się wokół drzeworytu.
Film promocyjny:
Audioprzewodnik:
Warto zobaczyć w okolicy:
Zagroda Konika Polskiego w Gorajcu
Wodospad w Polance Horynieckiej
Fot. K. Kłysewicz